Komentarze: 3
http://fun.from.hell.pl./2002-01-17/oblakanie.html Moze chociaz wam sie uda...
http://fun.from.hell.pl./2002-01-17/oblakanie.html Moze chociaz wam sie uda...
Jestem cholernie zmeczona. Wlazlam tu tylko po to zeby powiedziec ludziom, ze jeszcze zyje i zeby jeszcze wiazanek na moj grob nie szykowali ;P Nie ma co, odstawiam rower na kilka dni, juz nie wyrabiam... wszystkie mnie boli. Nachodzi mnie straszna ochota na to zeby pograc w tomb raidera... tak, tak dobrze przeczytaliscie, ta sama beznadziejna, przejedzana gierke, w ktora juz nikt nie gra... wiem, wiem jestem czubkiem dzisiaj dalam to do zrozumienia i losiowi, ktory musial wytrzymac moje jeki... biedaczek, mam nadzieje, ze to sie nie odbilo na jego psychice...
Dostalam test sprawdzajacy fakt czy jestem oblakana. Zawiodlam sie... nie jestem... Jutro pewnie jakis film na video i siedzenie w domku... normalka...
I did my time... pierwszy raz podoba mi sie piosenka korna... i chyba jedyny
kocham was losie
Jak zamykalam drzwi spadla na mnie oparta o sciane lawa, gdy wjezdzalam do taty spieprzylam sie z roweru, gdy to wszystko probowalam logicznie wytlumaczyc myjac nogi w wannie zawalilam glowa o kaloryfer... za co? pytam za co?
Dzisiaj juz troche lepiej, ale mysle, ze gdyby byla inna sytuacja to by tak nie bylo. Troche udawane...
Dzisiaj zrobilam 30 km na rowerku :D zajebiscie mnie boli dupa ale jakos jeszcze chodze! troche sie zawiodlam co prawda bo pomyslalam, ze zrzuce troche kalorii. A tu za przeproszeniem *** bo do konca dnia wpieprzalam czekolade ;] Glupim dzieckiem byc :D ej bes kitu fajnie byc pieprznieta :D mam swoj swiat i sie ciesze ze nic nie rozumiem :D jak tak bede myslala do konca zycia to normalnie bede chodzila caly czas szczesliwa ;]
Spotkalam grubego... ludzie jaki to frajer... Powiedzial ze bedzie ze mna w klasie :/ nie wyzyje... dobrze ze bedzie ze mna Olga. No i jeszcze paulinka bedzie chodzila do naszej budy. Ale ja to pierdole. Mam ja gleboko w dupie! oj duzo juz tam ludzi siedzi :D gdzies w pamietniku mam swoja czarna liste. Kiedys ja odkopie, wydrukuje jako listy goncze i bedzie fajnie :D
Ostatnio mnie znow wzielo na hip hop. Niby nic do niego nie mam oprocz 2 rzeczy. Po pierwsze to to, ze sie straszna komercha zrobila. To juz wlasciwie nie robi roznicy bo rozpowszechnia sie juz wszedzie. Nastepnym ich bledem sa teksty. Niektore sa tak beznadziejne ze az skreca. Na poczatku git a potem sie robi straszna wiocha. Czyste dno. Jedna piosenka umoralniajaca i opowiadajaca o realiach w calkiem dobrym stylu. A nastepna... pieprzenie o kasie i pannach :/ i to tych samych MC... to jest po mojemu dno. Tylko Ascetocholixa cenie za teksty...
To co odeszlo juz nie wroci,
stracony czas... zalujesz? nie musisz.
Co bylo wczoraj to przeszlosc,
stawiam na jutro, postawisz ze mna?
Coraz ciezej mi przychodzi udawanie. Jakos nie moge byc usmiechnieta kiedy ktos mi daje przyslowiowego kopa w dupe. Chociaz jak pomysle to moze i dobrze ze go dostalam. Juz sama nie wiem co sie ze mna dzieje. I tu jest taki moj glupi problem bo kto to ma wiedziec jak nie sama ja? Zanika mi przestrzen. Robie ssie jakas taka wyciszona. W ogole nie chce mi sie rozmawiac z ludzmi. Czuje, ze w ogole tego nie potrafie. Ze oddziela mnie jakas bariera, ktorej nie potrafie przebic. Cos sie ze mna stalo... Ciagle tylko powtarzam sobie, ze to sie skonczy jak pojde do szkoly. Ale co mi tu po szkole? Nie wiem co mam ze soba zrobic. Przeraza mnie to juz...