odyseya

ehhh... mOoj stan terazniejszy jest niezbyt ciekawy.... to tyle. Po wczorajszej kurwicy dzisiaj jestem w stanie zmeczenia duchowego i fizycznego i jakby jeszcze jakiegos bylo to tez. Glowe mam cholernie ciezka, chce mi sie spac i obraz mi sie rozmazuje. Dzisiasj doszlam do wniosku ze daje sobie 1 dzien na to zeby sie wziasc za siebie i skonczenie tych calych smutow... Nie mam zamiaru postepowac tak dalej... o nie! ehh... za matka tez sie trza wziasc, bo on jakis niemarwy sie zrobil... Ludziki moje kochane wezcie mi jakas piosenke poleccie w komentarzu, bo ja przy moim obecnym repertuarze dostaje cholery. Ale taka w ktorej by sie nie darli caly czas oki? ( no chyba ze naprawde ladnie ), poki co nie dostalam jeszcze plytki Metallicy od rudiego, wiec prosze o wsparce. Resztkami sil dla pokrzepienia narodu Polskiego ukazuje => :)

Teraz tOo ja nie wiem cOo mam z lekka myslec. Wszystko mnie boli, sumienie mnie dreczy po tylu wypowiedzianych przeklenstwach... a plakac to ja juz w ogole nie mam zamiaru !!! ja to juz siebie nie rozumiem.... poprostu nie... Powinnam juz byc w szkole, ale nie chce mi sie. Poucze sie z geografii i ide napisac kartkowke... Qwa dreczy mnie pytanie... czemu ja go wczoraj nie wyklelam? przeciez gdyby to byl np matek.... ludzie, ja juz w ogole nie wiem jak ja mam go traktowac. Z jednej strony olewka, a z drugiej to ja go lubie i tyle. Nienawidze sie obrazac. Uwielbiam sie klocic. To fakt, ale poprostu nie cieprpie atmosfery pozniej panujacej. No oki, przypuscmy, ze bym mu cos powiedziala. I co? i gucio! przyjmijmy, ze bysmy byli skloceni, a ja tego poprostu nienawidze. Nawet jezeli bylby najwiekszym hujem pod sloncem. OOo nie !! uprzedzam od razu komentarze w stylu, ktore maja podkreslic moje uczucie do niego. Ja od razu mowie nie i juz! ja nie mam zamiaru miec zadnego chlopaka ( bynajnniej narazie ), ja poprostu potrzebuje sie w kogos wtulic. Bez jakichkolwiek konsekwencji! To nie dla mnie, ja wole byc sama. Nie mam zamiaru pisac, ze zycie mnie cholernie zle doswiadczylo i ze bede obojetna na wszelkie uczucia itp. O nie.... no i owszem moze i mnie doswiadczylo bo trafilam na takiego jednego palanta, ale ja wcale nie mam zamiaru z tego powodu plakac. Qfa bylo minelo, przynajmniej teraz wiem jaki on byl naprawde. Teraz gdy na niego patrze to bierze mnie obrzydzenie. Qwa zbulwersowalam sie noo.... Dobra ide do tej geografi...

ludzie trzymajcie mnie bOo zajebie jak psa...

nie no prosze szanownego panstwa ja taki uklad calkowicie i w zupelnosci pierdole i to przez duze P. No pieknie... z kim ja zyje w tym miescie? boshe zal mi samej siebie.... Otoz prosze panstwa mialam dzisiaj isc do tego kina.... O 19.15 moja ukochana kolezaneczka (:/) powiedziala mi, ze oczywiscie Pawel sie zjawil, ale ona zdarzyla mu uswiadomic ze ja w pocie mozgu wkuwam! popierolilo ja kurwa czy co? nie no spoko.... 1...2...3...4...5...6...7...8...9..10 !!! pieprze takie cos !! boshe juz nawet nie wiem kogo mam gorzej wyklinac, czy ja czy jego....  Nawet wacha nie mialam ochoty az tak wyklac i pobic...

Matek oczywiscie na fazie, nie ma to sobie jak popic z kolegami. wniosek nr 1. gruby to idiota,  ... 2. Kozonia to ja normalnie lubie, ...

Zapisac: 1. Wpierdolic Matkowi za nadmierne uzywanie alkocholu, 2. Zrobic cos wreszcie z wlosami, 3. Iwona i Ewka musza zginac, oooooooooooo... wlasnie Pawel wlazl na gg. Zaczac go wyklinac od razu czy moze poczekac i wysluchac co ma do powiedzenia? boshe chyba zostane zabojczynia na zlecenie, co jak co ale zawod oplacalny, a moje sumienie powoli sie wyczerpuje.... Zaraz mu zaczne jechac... O nie drogi Pawelku, nawet przystanek z kartkami juz ci nie pomoze... a teraz oczywiscie krotki cytacik z piosenki Offspringa... (co jak co ale do chwili akurat swietnie pasuje): ' well... fuck you ! '

ludzie ratunkuuu !! !!! !!! !!! !!! ja pierdOolne zanim dOojde dOo tegOo kina !! gdzie sie do jasnej cholery podziala ta moja odwaga? boshe... ide po nerwosol...