Wlasnie siedze sobie w domku i jem jako taki obiad w postaci kanapek...
Ale ja jestem pojebana, olalam sobie dzisiaj bude. Najzwyczaj olalam. A to w koncu qfa jego mac koniec jest !! nie no ladna ja jestem. Z gegry nie wiadomo co bede miala, ale po jakiego wala isc i pisac kartkowke? ;/ to samo z biola i hista.... zalamalam sie swoja glupota. Daje sobie wolne. Zaczne pisac tego bloga kiedy zmadrzeje i zaczne logicznie myslec.
No wiec jestesmy sobie teraz z dziewczynkami w sali informatycznej i malujemy :D Ja mam lacznie pomalowany lokeic i palce, Ania ma spodnie i laty zielone.... gdzies ;], Wiola ma brudna dupe bo sie otarla o sciane, a Olka to jest cala brudna jak to zreszta brudasy ;) No wiec my z Wiola szlajemy w necie, a reszta naszego skladu maluje jakas szafeczke. Lacznie odmalowalysmy kawalek scianyy i pancerniaka ... A pan Krucinski sie wlasnie zalamuje.... W sumie wlasnie powiedzial ze jest zadowolony.... buehehe niezla sciema :P buehehe ogolnie sala wyglada jak pobojowisko :> buehehe ale czego sie nie robi dla naszego kochanego pana Jacusia :P Ja tu odwalilam jeszcze pare rybek na szafce i stwierdzam jednomyslenie ze mam talent :P a jeszcze sorka za moje wene... sztachnelam sie farba i mam faze :D
A teraz cos o naszych szlowych strojach: Ja oczywiscie jeansy podwiniete pod sam tylek i oczywiscie strasznie seksowna czerwona bluzeczka, jak szokowac to zawsze i wszedzie :P Ania : mowi ze jeansy jak ja i black bluza , Olka - nic ( nie ma to jak byc nudysta :P) Wiolka ma bluzke a la wiezien oczywiscie z sladami po nieudanej odnowioe szafeczki ... co ta farba robi z ludzkimi mozgami :P
teraz wiadomosc z ostatniej chwili:
P. Jacus kazal nam jutro zdzierac farbe panznokciami z podlogi ;] no wiec my stwierdzilysmy, ze jak nam zalatwi wizyte u kosmetyczki i kremik to spoko - my sie poswiecimy :P
LUDZIE!!! jak ktos chce ekipe do malowania itp. to my chetnie za niewielka oplata sie poswiecimy.... Dobra juz mnie wyganiaja wiec spadam dalej tworzyc. Ludzie co to czytaja maja pozdrowienia od NAS :D:D:D:D
No wiec na poczatku powiem hejoo... bo nic lepszego do glowy mi nie przychodzi, a spiesze sie strasznie. No wiec zaraz ide po dziewczyny by nastepnie malowac sale informatyczna w ramach koncowej oceny.... nie powiem zeby mi sie chcialo, ale coz.... Dzisiaj dzien jest calkowicie denny.... Boshe ile jeszcze dzisiaj przypalow zgarne???
Ten dzien jest jakis pokrecony... w ogole to nie wiem co mam myslec o co niektorych ludziach. Np. taka 'emu... 'bialas mi dzisiaj powiedzial, ona jedynie po PRZYJACIELSKU trzymala 'tryca za reke (nie wspominajac o tym, ze palant ma dziewczyne), buehehe mozna i tak..... Ja to w ogole jej nie rozumiem. Ostatnio stwierdzila, ze zostanie metalowa. Co za cholerna niedorzecznosc ! Jak mozna na sile sluchac muzyki i udawac, ze jest sie kims zupelnie innym?! Czysta szopka.... No oczywiscie szopki szopkami.... Ja juz mam ich za soba od huja. Taka to juz ze mnie osoba, ze sobie lubie czasami poudawac.... Ale do jasnej kurwy cholery nie takie! No oki, spoko, podejdzmy do tego spokojnie... Tez bym chciala byc metalowa. Dla mnie glany, czarne ubrania to cos fantastycznego, ale bez przesady. Jak mozna sie zmuszac do sluchania muzyki dla byle pozerstwa? boshe nie rozumiem dziewczyny.... ludzie choragiewki - nie nawidze czegos takiego :/
o kurwa mac !!! nie mam prezentacji na informatyke :/ kurwa no....
pOoniedzialek ~ 2 VI 2Oo3 ~ :
1. w-f : przypuszczam, ze bede albo sie uczyla na historie, albo cos odrabiala... o fak! zapomnialam, musze sie nauczyc tekstu na angola :/
2. matematyka : boshe, znow bede sie nudzila.... facia bedzie pieprzyc o jakis cosinusach? na huj mi cos , czego nawet nie mozna wymowic, a co dopiero napisac?
3. informatyka . : no to na informatyce dla odmiany zabawie sie w hakera i sprobuje zlamac haslo lukiego do gg :D no no no... moze sie dowiem czegos ciekawego ...
4 jezyk polski : tej lekcji to juz nie bede komentowala, bo kazdy lepszy ludz, ktory czyta tego bloga to wie, ze nie nawidze polaka!
5. angol : eh no to jedynke bede miala na bankowe :/
6. hista : negocjacje z facetka w sprawie 5 na koniec roku... rokowania nieprzewidywalne....
Do moich urodzin zostalo 5 dni, a ja ciagle poklocona z Arturem.
ChamstwOo sie szerzy na swiecie....