Archiwum styczeń 2004, strona 2


sty 21 2004 dryń dryń :>
Komentarze: 5

dzwoni telefon...

Tyciu: Wszystkiego najlepszego...!!!

ja: eeeeee co?

Tyciu: wiesz ktory dzisiaj?

ja: moze 21?

Tyciu: no wlasnie imieniny Agnieszki!!!

ja: naprawde? ;]

 

To milo, ze ktos kogo nie widzialas X lat dzwoni do ciebie i sklada Ci zyczenia.

 Dziekuje :*

odyseya : :
sty 21 2004 #?
Komentarze: 3

Jedyna dobra wiadomosc na dzisiaj to to, ze chyba pania od maty i gery pierdolnelo sumienie i postanowily mi postawic 3 na semestr ;D

nihuja... zle ze mna. Kolory w monitorze mi sie ciagle zmieniaja.

mulas na calego...

Urodziny ufola. Systkiego najlepszego kochany kosmito. Zlituj sie nad biednymi ziemianami i oszcsedz ich przed inwazja twojej rodzinki.

bosh... ja juz majacze.

 

odyseya : :
sty 19 2004 Bez tytułu
Komentarze: 7

ojapierdole...

no takiego pierdolnika  we lbie to ja jeszcze chyba nie mialam w tym roku.

Moze jak spadne z lozka to strace przytomnosc i obudze w ferie?

eee... kiepski pomysl. Lozko jest jakies 1/10 metra nad podloga. Co najwyzej to tylko sobie nosa splaszcze.

Jak slams :/

 

odyseya : :
sty 18 2004 eee...? a co tu tak smierdzi...?
Komentarze: 5

siestra paraduje po pokoju w podartych rajstopach i tanczy kankana...

ja sie proboje uczyc...

Dom wariatow powiedzialby kto...

nie moi drodzy, dzien jak co dzien :)

 

odyseya : :
sty 18 2004 o w huj... :/
Komentarze: 5

Jak trudno jest sie opanowac w chwili, gdy mozemy zrobic cos, na co nie pozwolono nam od dlugiego czasu. A ja nie wiem co mam robic. Teraz to znajduje sie w zasiegu reki. Trzeba jedynie ja wyciagnac...

Nie, to zbyt latwe. Za latwe.

Kurwa to jest zbyt skomplikowane... Trzeba mi mocnego sznura i jakiegos betonowego slupa. No i najlepiej kogos kto by mnie tam przywiazal...

mam zle przeczucia...

odyseya : :