Archiwum październik 2003, strona 2


paź 16 2003 Tukan striptizer i malowanie naszej spelunki...
Komentarze: 7

Dzisiaj bylo malowanie harcowki. Musze przyznac, ze efekt jest szokujacy, a moje paluszki jeszcze bardziej ;) Wlasciwie to bylo bardzo fajnie. Tukan w stroju rybaka z odslanieta w 1/4 (dobre i to ;)) klata wygladal naprawde seksownie ;) W sumie ja bylam nie lepsza w za  duzych spodniach Kamy starszego i jego koszulce, przez ktora mi przeswitywala bielizna ;) No i Kama ;] hehe moj kochany puchatek, z ktorym palaszowalam po kolei: paczki chipsow i ciasteczka, popijajac jakims sikowatym napojem :D

No i teraz sprawa bardziej przykra. Bylam na pogrzebie Radzia taty. Przez 3/4 stania w kosciele i na cmentarzu zastanawialam sie co ja tam robie... Wynagrodzil mi to pozniej Radzio dziekujac nam za przyjscie... Bylo warto. Teraz juz wiem, ze bardzo tego potrzebowal i nie ma sensu pamietac tego okropnego zimna w mundurze, zmarznietych rak, obolalych nog i zasmarkanego nosa... Tak mi go zal...

Pozniej poszlismy do Sitka. Nasz kochany druzynowy pokazal nam caly swoj OBSZERNY album i spil harbatka. Godzine przesiedzilismy u niego na pewno... Znow mi sie przypomnial Budini. Na zdjeciach taki wesoly, jeszcze wtedy szczuplutki... az milo bylo popatrzec... :)

No i ta pieprzona fizyka... :/

odyseya : :
paź 14 2003 rozowy wiewor...
Komentarze: 5

Taaaaaak. Ostatnia notka bylas strasznie wyczerpujaca ;] Od razu po niej poszlysmy spac :P

Wlasnie teraz mam cholernie duzo roboty. Mam do przepisania zeszyt z polaka, nauczenia sie z gegry i z polaka... kiedy ja to zrobie? nie mam najmniejszego pojecia ;]

NIe ma sensu powtarzac, ze stwierdzilam, ze jestem pojebem ;] No np wczoraj... W grafitti... Jak sie przytulalam z grubym bylo mi tak dobrze. Przeciez jak go tak nie nawidzialam!!!!!! Nagly nawrot? Na dodatek jaki wiekszy pojeb wyobrazalby sobie, ze sie caluje ze swoim bylym? he? nie widze tu nikogo takiego ;] Boshe, ale ze mnie down...!!!

A oto WALENTYNKA wyslana przeze mnie do mojego druha. Czyz nie slodkie? :P

odyseya : :
paź 13 2003 jo & siestra und nasze wypociny ;] strasnie...
Komentarze: 7

Notka pisana przeze mnie i siestre:

Wzdych... chrum... hyhyhy... to mowi siestra ;) i jeszcze flika ;] macie szczescie, ze nie widziecie teraz jej miny :P

Temat przewodni: Dzisiejszy dzien.

Podczas dzisiejszego dnia dokonalysmy PARE stosunkow seksualnych, obalilysmy zura we 4, spalilysmy cos okolo ramki Palmali i chce nam sie spac ;] aaaaaa i wlasnie sie zachowujemy jak downy :D

without jah nothin'? lalala...

aaaaaaaa jebac mi sie chce!!!!!!!

Maciek sie obrazil na siestre i cierpi... hyhyh strasnie ;]

huj w dupe wszystkim co nosza glany :D :D :D

czyli NAM :D

beeeeek ;]

dżizus krajst ! ;]

chrum chrum ;]

 

odyseya : :
paź 12 2003 kurwa
Komentarze: 5

Kurwa co to w ogole za swiat jest co?

odyseya : :
paź 10 2003 polowanie na wiewiorki ;]
Komentarze: 2

Dzien znosny.

Uruchamiam akcje pod nazwa 'Strychon, nie garb sie!!!!'. Wszystkich chetnych zapraszam do wspolpracy ;)

W czwartek byl strasznie hujowy dzien. Faze zlapalam dopiero w parku z siestra i Strychoniem... no i łakomym ;] Wymyslilismy, ze aby dowartosciowac polska gospodarke nalezy wziasc sie za obszerna produkcje filmow pornograficznuch. Na pierwszy ogien leci ' Polska kamasutra wg siostrzanych lesbijiek ' ;) Pozniej lakomy poszedl... nie ukrywam, ze za panna... ;] lowelas jeden no :P Pozniej juz byla faza na calego. Strychon opowiadal nam o polowaniu na wiewiorki...

Akcja dzieje sie w parku. Strychon z kumplem przyszli do parku z wiatrowka. Nad ich glowami szalaly rozwscieczone wiewiory. Na co wiec wpadli glowni bohaterowie? ;] puff... jeden gryzon za drugim zaliczaly glebe ;] Tak ja wiem, ze to perfidne, ale to nie koniec! ale na co maja jezec trupy w parku i zasmiecac trawniki??? Teraz musieli pozbyc sie zwlok. Pomysly dalej... co by zrobili nasi herosi z takim problemem? Krotki rzut okiem w teren. Z jednej trony rzeka, z drugiej... Zatrzymajmy sie jednak na tym pierwszym. Reszty domyslcie sie sami ;] Bog stal sie cmetarzyskiem niewinnych rudych dusz... Uczcijmy to minuta ciszy.........................

zimno mi...

 

odyseya : :