Archiwum 14 października 2003


paź 14 2003 rozowy wiewor...
Komentarze: 5

Taaaaaak. Ostatnia notka bylas strasznie wyczerpujaca ;] Od razu po niej poszlysmy spac :P

Wlasnie teraz mam cholernie duzo roboty. Mam do przepisania zeszyt z polaka, nauczenia sie z gegry i z polaka... kiedy ja to zrobie? nie mam najmniejszego pojecia ;]

NIe ma sensu powtarzac, ze stwierdzilam, ze jestem pojebem ;] No np wczoraj... W grafitti... Jak sie przytulalam z grubym bylo mi tak dobrze. Przeciez jak go tak nie nawidzialam!!!!!! Nagly nawrot? Na dodatek jaki wiekszy pojeb wyobrazalby sobie, ze sie caluje ze swoim bylym? he? nie widze tu nikogo takiego ;] Boshe, ale ze mnie down...!!!

A oto WALENTYNKA wyslana przeze mnie do mojego druha. Czyz nie slodkie? :P

odyseya : :