Archiwum 17 października 2003


paź 17 2003 pranie charakterow
Komentarze: 2

Coz za przybity dzien!!

Jakby to powiedziec, mam siakis taki niesmak po tym dzisiejszym wypadzie do Grafitti. Niby nic, a jednak rozmowa o glanach i panczurach jakims cudem sie wywiazala. Z Damianem. Pozniej Pawlem. Niczego nie mozna byc pewnym. Ich tolerancja, jak to mowia, wyjdzie w praniu.

Nie ma sensu zebym pisala cos jeszcze, to bylby zbedny kwas...

odyseya : :