Komentarze: 6
Wlasnie wrocilam z dworku. Polazilysmy sobie troche z Olka, pokwasilysmy jak to zwykle. Dzisjaj doszlysmy do wniosku ze ma mafie w rodzinie, przy wymyslaniu pseudonimow dla jej rodzicow chyba byl najwiekszy ubaw. Z tego co pamietam najlepsza to byla 'sztywna genia' co przypadlo jej mamie ;) reszty nie pamietam bo faze mialam. A jak ja mam faze to zapominam wszystko po minucie... co zrobic... ten typ tak ma :)