Archiwum 11 września 2003


wrz 11 2003 ale ze mnie poyeb ;]
Komentarze: 12

Moja klasa jest taaaaaka beznadziejna, taka sztuczna, zupelnie bez charakteru ==> spostrzezenie pierwsze.

Chcialabym moc pierdolic pare osob, ale cos mi nie wychodzi. Czlowiek sie czasami za bardzo przywiazuje do kogos innego. Pozniej nie zwraca juz uwagi na to czy go rani czy nie... przeciez sa wspomnienia....

Moja nauczycielka z histy to polaczenie kroliczka playboya i typu glupiej blondynki, ktora to za kazdym razem zastanawia sie jakim cudem oddycha... ==> spostrzezenie drugie.

Boze, dzieki za telefon!!

Jutro wreszcie wyjezdzam. Daje sobie na wstrzymanie. Jade zeby odpoczac od tego calego cholerstwa co mnie dreczy na co dzien:

* lekcji, wkuwania (i tak sie nie uczylam, ale dobra ;]), nauczycieli, ogolnie szkoly.

* od mojej calej pieknej klasy, ktora jest gorzej sztuczna niz biust Pameli Anderson,

* upierdliwej mamusi, ktora zawsze martwi sie na zapas, zupelnie niepotrzebnie... i tatusia.

* od wszystkich znajomych, ktorzy ostatnio nie wiedziec czemu dzialaja mi na nerwy.

Jutro Radzio podjezdza samochodem interwencyjnym 'Stekopa', hyhyh nie ma to jak znajomi... ale bede miala wejsie :D

Pawel to ... ciec jakich malo,przydupas, ciota, pedal, no.... ja pierdole!! => spostrzezenie numer trzy.

 

odyseya : :