Archiwum maj 2003, strona 3


maj 22 2003 samfink abałt maj dej
Komentarze: 1

wrOocilam zmeczOona, ale zadOowOolOona... :))) dzisiaj przez prawie caly dzien w szkole robilysmy z Olka wczesniej wspomniana kronike. Przy okazji, drukowania materialu, zwiedzilysmy sale biologiczna zony dyra, do ktorej tylko nieliczni maja wstep ;) szczerze mowiac nie bylo to zbyt przyjemne. Na polkach w sali byly zafermentowane mozgi, serca i inne obrzydliwe organy, ktore przyprawialy nas o mdlosci... blehhh... Po skonczonej robocie moglysmy sie przygladac zachwyconej nauczycielce z gegry, ktora to niemal plakala nad wielkoscia naszego geniuszu i talentu :P Po powrocie ze szkoly zabralysmy sie do pracy z angola... jak to zwykle my - ociagalysmy sie dobre 3 godziny, az w koncu kazda poszla do siebie... z pustymi rekami, tak to czasami bywa z naami...

bOoshe... w tym miejscu bylo juz 5 malych notek, ale moja wena nie jest dosc wystarczajaca aby mogla zaspokoic moje oczekiwania... jednym slowem sie zmeczylam i juz mi sie nie chce pisac.... :P Musze jeszcze opisac swoje miasto w liscie do amerykanskiej gazety...' Aj liw in dziura...' - krotko, przejrzyscie i kazdy wie o co chodzi :P

odyseya : :
maj 22 2003 plan zajec
Komentarze: 4

Zaraz ide dOo szkoOly... a oto jak sie przedstawia moj dzisiejszy plan zajec:

1. matematyka - wreszcie sie wyspiee..., lub porysuje jak zwykle ;]

2. polski - znaczy sie powinien byc, ale ni ma bo facetka pojechala na wycieczke ( dobrze kobita zrobila :P )

3.chemia.... ehh... znow bede musiala znosic ta glupia cipe .... zachodze w glowe co jej sie stalio w czolo?? buehehe moze jej jakis eksperyment nie wyszedl.... biedactwo :P

4. angol, oby tylko kobieta wyszla i bedzie spoko :)

5. WOS - spanieee ciag dalszy ;]]]

odyseya : :
maj 21 2003 powtOorka z prOogramu....
Komentarze: 2

bOoshe cOoz za dzien... musze przyznac, ze do godz. 14.00 byl swietny... reszta byla niezbyt ciekawa... ( no moze nie calkowicie ) Lazilysmy sobie z Anka po kolejowcu i podziwialysmy widoki z filarow ]:-> Oczywiscie nie obylo sie bez uswiadamiajacej rozmowy na temat niebezpieczenstwa spowodowanego przez przebywanie na moscie kolejowym, ktora to wlasnie wyglosil nam kochany pan policjant... ah jak ta sluzba o nas dba :/ Obecnie czuje sie wyzeta... wypluta i moglabym tu wymyslac coraz wiecej takich okreslen gdyby nie to, ze mi niedobrze... ehh... ja to nie wiem co sie ze mna dzisiaj dzieje... W kazdym badz razie jestem wkurzona, bo nie lubie jak ktos mi cos mowi, a okazuje sie inaczej. Od razu podkreslam, ze nie ma tu zadnych aluzji... W kazdym badz razie dzien nie calkowicie stracony :) mam jeszcze czas do 12 ;] moge jeszcze zrobic mnostwo przyjemnych rzeczy: podogryzac komus, powyklinac, odrobic interesujaca chemie...

Dzisiaj mialam cholerna przyjemnosc pracowac nad pojebana kronika jakiegos tam klubu ( do ktorego podobno naleze, ale to juz drobniejszy szczegol ) z Decewiczem. Nie wspomne o jego cholernie przenikliwym wzroku, o tym ze nasze drukarki w szkole sa ... popieprzone? i o pojebanej corce mojej nauczycielki od informatyki. Dziewczyna majac 11 lat w dupie probowala bajerowac chlopaka, starszego o 5 lat. Niestety poszlo to na marne, bo kolega Decu widocznie nie gustuje w przycpanym wzroku, krowim kroku ( jezeli taki w ogole istnieje ) i przetluszczonych wlosach ulizanych na wielgachnej glowie... w kazdym badz razie z calych tych staran ( uwienczonych 5 z gegry mam nadzieje ) wrocilam okropnie zmeczona. Jutro mi sie nie chce isc do budy, chociaz mam nadzieje, ze Bog mnie tam jeszcze troche kocha i da mi kogos do pomocy ;)

odyseya : :
maj 20 2003 ehh...
Komentarze: 6

nOo tak... nie dOosc ze glupek, to jeszcze nie umie pisac... ehh, takim dzieciom tylko wspolczuc...

Wacho (21:41)
wiwesz co to było strasznie cahmskei jak powiedziels do mnei o pasozyt przyszedł

jOo (22:00)
czlowieku ty jakis nienormalny jestes

jOo (22:00)
no to ja sie moze w ogole nie bede odzywala co?

jOo (22:00)
bo z kazdym slowem uraze twoja pieprzona dume ?

jOo (22:01)
to jak tak sie o siebie martwisz to sie w ogole do mnie nie odzywaj i nie bedziesz mial takiego problemu!!

Wacho (22:01)
no a ajk ty bys sie czyła pasozyt idzie

Wacho (22:01)
no jak bys po imie ni do mnie powiedział

jOo (22:01)
wyobraz sobie ze nie jestes jedyna osoba do ktorej tak mowie

Wacho (22:01)
a nie oodrazu pasozyt tak sie poczyłem ak bys mnie wogule z sali wygadanila

jOo (22:01)
i im to jakos nie przeszkadza ale jezeli ciebie to razi...

jOo (22:02)
to bardzo przepraszam szanowny paniczu

jOo (22:02)
tak?

jOo (22:02)
to bylo powiedziec spierdalaj i by bylo po sprawie!!

Wacho (22:02)
szanowny paniczu- zamianst tego moze byc po prostu wacho

jOo (22:02)
dobrze WACHO!!

Wacho (22:03)
ja nigdy tak do ciebei anpewno nie wpiem

Wacho (22:03)
no powiedz czy ja tak kiedys do ciebei powiedzielm

jOo (22:03)
no to super....

Wacho (22:03)
wogule jak wulgaryzm

jOo (22:03)
a rob sobie co chcesz!

jOo (22:03)
mnie to w ogole nie interesuje

Wacho (22:03)
nie bedziesz ze mna gaadc

jOo (22:04)
jejku....

jOo (22:04)
czlowieku jak bedziesz mial do powiedzenia cos sensownego to sie odezwij dobra?

jOo (22:04)
o przepraszam...

jOo (22:04)
wacho

Wacho (22:06)
no dobra

Wacho (22:08)
moge soe odezwac

Wacho (22:08)
mam cos sensownego

Wacho (22:08)
no pewnie

jOo (22:09)
slucham ???

Wacho (22:10)
jusz zapomiłame

Wacho (22:10)
zapomiałem

 

A matek jakOos zyje z ta swiadOomoscia ze jest pasozydem :P no ale co zrobic? sa ludzie i sa parapety :P

 

odyseya : :
maj 20 2003 I want sleep...
Komentarze: 1

padam z nOog... pasozyd nie wytrzymal i juz poszedl... eh... kiedys go zabije, ale mniejsza o to... musze sie jeszcze wykapac i nauczyc z bioli... nie usmiecha mi sie to za bardzo, ale co zrobic? Qfa mac kiedy beda wakacje?

odyseya : :