Archiwum maj 2003, strona 2


maj 25 2003 na *** te naglOowki cOo?
Komentarze: 2

nOo wiec skrOobie... :P dzisiaj zrobilam 12 km rowerem.... normalnie padam... ale w koncu trzeba pracowac nad wakacyjna figura... uprzedzilam matka ze jak mnie zobaczy ze slodyczami to zeby mnie ekhem... przetracil ;]

Zastanawialam sie nad tym jak to jest widziec umierajacego czlowieka... co bym wtedy czula, jakbym sie zachowala? boshe boje sie, ze kiedys dojdzie do sytuacji, gdy ktos bedzie umieral na moich oczach, a ja w zaden sposob nie bede mu mogla pomoc... :( to mnie przeraza...

wszystkie dziurki w uszach na legalu :D bes zadnej spiny prezentuje ludziom swoja upragniona 2 dziurke w uchu :D Stary pozostawil moj wybryk bes komentarza :P swoja droga to mi go z lekka zal bo sie spalil TROCHE i dzisiaj sie raczej nie wyspi :P oj skarala Bozia grzesznika co sie klocil z corka :P tak to jest, jak sie nie slucha madrzejszego :P

jeszscze musze cos napisac z angola, a cholernie mi sie nie chce... i matkowi troche poprzynudzam co by sie chlopaczek z lekka podlamal :P

odyseya : :
maj 25 2003 zerOo wydajnOosci...
Komentarze: 4

nawet nie wiem oOd czegOo zaczac... boli mnie glowa i jakos tak nie mam humoru. Mam wrazenie, ze w ogole nie jestem z tego swiata. Nie dosc, ze nie rozumiem wszystkich to i jeszcze samej siebie. Gdy juz jestem pewna czegos, nagle okazuje sie, ze sie mylilam... nie lubie sie mylic... Nawet nie mam dzisiaj sily zeby sie  na kogos wywrzeszczec. Nawet... nawet nie mam sily myslec... a moze poprostu nie chce? bo dojde do wniosku ze kazdy mnnie oklamuje...

zielone oczy, nieduze, wesole... ciekawe co skrywaja, co mysla... na co czekaja...?

odyseya : :
maj 23 2003 slOowo o medycynie....
Komentarze: 1

 Badania w dziedzinie medycyny dokonały tak olbrzymiego postępu, że dziś - praktycznie biorąc - nikt już nie jest zdrowy.

                                                                           -/  Bertrand Russell

  COos w tym musi byc nie sadzicie?

odyseya : :
maj 23 2003 nasz dzielny squad :D
Komentarze: 2

Dzisiaj jest mOoj dzien :))) dzisiaj znowu w czynie spolecznym pomagalysmy faci z gegry w przygotowaniach do jakiegos szajsu, ktory ma miec miejsce jutro w naszej szkole... Oczywiscie nie same :PPPPPP jak zwykle sklad ten sam tyle tylko, ze powiekszony o 3 osoby :D ludzie faza.... normalnie w zyciu nie bylo mi chyba tak dobrze w budzie :D nie da sie tego opisac, ale miej wiecej bylo tak... : Olka siedziala cicho bo jej sie nic nie chcialo, w miedzy czasie wspierala mnie duchowo :P, Martyna albo nawijala o cudnych tagach, o przepraszam boshkich  :P lub opowiadala Kapslowi o tym jakie wiaze nadzieje ze swoim miastem ( w gruncie rzeczy, wszystko wyszlo nie tak jak mialo:)) :P Ewka siedziala cicho i w ogole sie nie odzywala, a jesli juz to i tak nic nie zrozumialam bo sie sepleni :P Kapsel czlowiek na fazie robi rozne rzeczy poczawszy od udawania jelenia na rykowisku, po proby gwaltu... buehehe nieskuteczne oczywiscie ;) kolega Decu to siedzial i przypinal tak te literki :P qfa mac jaki on ma wzroook :)))))) no i jOo, w przerwach wolnych od smiechu, przypinalam literki i zaglebialam sie w czyjas otchlan...

Z Olka doszlysmy do wniosku, ze zostaniemy nauczycielkami.... oczywiscie z mezem, ktory bedzie dyrem :P takie cos to mi pasuje. Trzeba tylko pieprzyc w kolko o tym samym, a jak jestes zla to sie mozsesz powyzywac na bachorach :P Oczywiscie naszym wzorem i idealem nauczycielskiej powinnosci jest pani Kowalska :D  

Moi starzy sie cholernie klocili z rana... gdy poszli do pracy przeplakalam godzine w Olki ramionach... Ciagle mam wrazenie, ze to przeze mnie :( 

 

odyseya : :
maj 22 2003 cholera jasna !!
Komentarze: 2

NoOrmalnie w tej chwili wychOodze z zalOozenia, ze jakby byl jeden szablon do bloga... to bym nie siedziala po nocach przy pc.... wszystkie te szablony sa takie ladne, a ja nie wiem, ktorego mam wziasc... normalnie mozna dostac cholery...

odyseya : :