kOoniec marzen...
Komentarze: 3
Pisalam te chOolerne egzaminy... nienawidze siebie i tego swiata...
Mama sie wkurzyla... musiala lykac nerwosol... a ja? a ja to kurwa co? no jasne moglam sie uczyc, kazdy to powie !!! ale sie kurwa nie uczylam i teraz mam wynik wlasnej glupoty... Powiedzialam juz jej, ze jak sie nie dostane do cku lub lo to ide sie zabic... przesadzam? nie skadze... czuje sie jakby sie skonczyly wszystkie moje marzenia... wiem, ze to wszystko moja wina dlatego sie wkurwiam... nie mam na siebie sily... chce mi sie ryczec, a juz najchetniej ciac... qfa chyba powroce do tego nawyku, przynajmniej mi ulrzy....
Myslalam, ze mam silny charakter i psychike... najwidoczniej sie mylilam... nie daruje sobie tego jezeli tak dokladnie mi sie wszystko popieprzy w zyciu... :(((((((
Dodaj komentarz