sty 26 2004

zakurwisty dzien :/


Komentarze: 3

nadal zla i chora... eh kurwa :/

Siedze w domu.

Leze w lozko, leze i leze...

Czasami sie nawet odchyle o jakies 30 stopni po chusteczki do nosa.

A jak mnie boli zab to juz w ogole nie wspomne. Hujoza jedna no. Jeszcze troche i mu powiem gudbaj.

A w ogole to skadam zazalenie do InnejM. Prosze ja Ciebie jak tylko przeczytalam twoja notke odnosnie gripexu to tylko kombinowalam jakby tu sobie skubnac troche ;D Jak to bywa z moim ociaganiem gripex sam do mnie przyszedl przez ta moja pieprzona chorobe. No i w oczekiwaniu na zielone ludziki, miale myszki i rozowe chmurki... zasnelam. Huja mi dal ten gripex. He?

takiemu pojebowi to juz chyba nic juz nie zaszkodzi...

Nie no zostaly mi jeszcze ruskie szlugi ;]

Na dodatek na gadu od cholery zboczencow, spuszczajacych sie na sam widok opisu dziewczyny. Eh chory swiat.

Ide spisac testament... ktos cos chce?

odyseya : :
marilynka
26 stycznia 2004, 22:29
hehe testament ?? a czym dzielisz ?:P
Ola
26 stycznia 2004, 20:14
Ja chcem ....yyy coś fajnego!! :] Z tym gripexem to fakt kicha wyszła! :/ Ale ruskie na banka coś dadzą!! :D Eee no jak już tak chorujemy w jednym czasie to wpadaj do mnie z tym winkiem i gripexem of course!! Ja skołuje ruskie i będzie gut! :] Pozdrawiam...:* P.S. A i na moim blogu napisałam coś do Ciebie jak byś nie zauważyła!! :P
Kumcia
26 stycznia 2004, 20:06
No moze za malo gripex wzielas :p moze na Ciebie dziala wieksza dawka :P

Dodaj komentarz