sie 09 2003

Wiolus blagam cie, wroc... :(


Komentarze: 3

Dopadla mnie chandra. Wczoraj cieszylam sie na mysl o mojej klasie. Myslalam, bedzie jak bedzie, ale przynajmniej beda ze mna dziewczyny... Olga(siostra) i Karolina. Sprzatalam... znalazlam zeszyt ze szkoly, cos podobne do organizera tylko pod postacia bardziej uzytkowa. Zeszyt ten byl dostepny ogolnie do uzytku dziewczyn i czesto sobie cos tam pisaly, bazgraly i malowaly... Bywalo tak, ze i razem odmalowalysmy cos smiesznego,a nasze wielkopomne dzielo smieszylo nas za kazdym razem przerzucania kartek w brudnopisie. Gdy go dzisiaj przegladalam zobaczylam to wszystko. Nagle zobaczylam wpis Wiolki. Zyczyla mi powodzenia i mowila, ze wierzy we mnie i szczesliwie poprawie historie... Zasmucilam sie. Ona nie bedzie z nami w szkole. Ona juz sie nie wpisze do nastepnego zeszytu na polskim... ona nie bedzie wariowala nie zwracajac uwagi na gapiacych sie na nas ludzi. Po trochu czuje sie jakby mi ktos umarl. Gdyby chociaz byla z nami w szkole... Tak bardzo bede za nia tesknila. Za moim chorym na umysle blizniakiem. Czasami boje sie, ze poprostu zapomne... nie chce... Wiolus nawet nie wiesz jak bardzo bedziemy za toba tesknic. WLasnie zachcialo mi sie plakac... Lzy i tak nie poplyna... Wiolus co mam zrobic zebys sie nie oddalila tak bardzo? Co bedzie gdy moje zajecia zatra mi w pamieci te wszystkie cenne wspomnienia? Wiolus uwielbialam jak mnie przytulalas i mowilas mi, ze mnie kochasz... co sie stanie z tymi wszystki serduszkami, ktore mi rysowalas? te wszystkie rusunki twojego autorstwa - smieszne buzie, kwiatuszki i ...

Wiolus kocham Cie bardzo mocno... Jestes moim blizniakiem, nie zapomne Cie...

odyseya : :
matek
09 sierpnia 2003, 20:55
a ja tam slyszalem ploty ze bedzie jednak chodzila z nami do szkoly. tak na 80%
marilynka
09 sierpnia 2003, 20:44
Nie martw sie !! ja juz pierwszy rok mam za soba.. do tej szkoly poszlam sama... mialam znajomych jedynie w starszych klasach.. okazalo sie ze mam zajebista klase :D a stare znamomisci.. wreszcie sie okazalo kto jest prawdzimym przyjacielem a kto nie.. a z moimi przyjacioleczkami ( ze starej budy) utrzymuje stały kontakt :) wiec sie nie martw ! POZDRAWIAM !
Kumcia
09 sierpnia 2003, 14:49
wiem co czujesz....bo mialam taka sytuacje ze ja do innej szkoly poszlam a moja przyjeciolka do drugiej szkoly..tylko ze ja mialam wybor albo "upragninona szkola" lub bycie w jednej szkole,klasie z Anka...i kazdy mi powtarzal ze bym powiedzmy wybrala szkole..bo przyjazn z tego powodu nie zniknie...i to zalezy tylko od nas czy bedziemy sie przyjaznic...prawdziwa przyjazn nie zniszczy taka rozlonka ..no nie....ale Anka byla pierwsza na liscie rezerwowej i ktos zrezygnowal...no i jest w mojej buzie..i mozemy byc w 1 nawet klasie....iiiiiiiii napewno kontaktu nie stracicie.... to zalezy odwas... od waszych chceci potrzymania tej znajomosci :)

Dodaj komentarz