tesknie i trwam :)
Komentarze: 4
juHuuuu!!! wreszcie jestem :)
Kurcze nie mam pojecia od czego zaczac. Przypuszczam, ze teraz przez bity tydzien bede ciagle wspominala o obozie, bo na pewno nie zdolam dzisiaj wszystkiego opisac.
No wiec obozik byl swietny, poznalam duzo swietnych ludzi... Tesknie troche teraz za tym miejscem. Bede tesknila za wiecznym marudzeniem Karoliny, za fazami Iwony, za porannym budzeniem przez Budka, za Koniem, ktorego ulobinym zajeciem bylo meczenie mnie, za Komendantem Sitkiem i jego psem, za meczeniem Strzebaly, za tymi przygnebiajacymi kominkami, za planowaniem slubu przez Nowke... za kwaszeniem Chaty i zbereznymi jekami wydawanymi przez Bata... za 'Slonce ty moje' w wykonaniu Krystiana i za widokiem jak mizial sie z Elvisem.
Pamietam jak tanczylismy piosenke z Dirty Dancing :) Bat ty zboczylachu.... :)
Ciagle slysze w uszach jak Budek gra mi na gitarze Mettallice (N.E.M.) ...
Ktos kto powiedzial, ze praca zbliza ludzi mial swieta racje.
No wiec dzisiaj tylko napisze, ze moj zastep nazywal sie TOPIELICE, a naszym glownym zajeciem jest wykorzystywanie mezczyzn, a w pozniejszym czasie ich topienie :D
CHOLERNIE sie stesknilam :)))))))))))))))
Jutro napisze o obalaniu zura na chatkach.... :)
Dodaj komentarz