pyk pyk pyk ;>
Komentarze: 3
Zaczely sie te dni, podczas ktorych klniemy na czym tylko swiat stoi.. Mam cholernie zdarte gardlo, przycpany wzrok, zachrypialy glos i zachcianki niczym kobieta w ciazy. Wlasnie wyslalam siestre (pomimo jej ogolnego niezadowolenia) po czekolade do sklepu. Moze mi to kiedys wybaczy.
Z wyczerpania POTOKAMI leci mi krew z nosa i to w pelnym tego slowa znaczeniu. Pomimo tego calego przejebu fizycznego musze przyznac, ze jednak troszke mi lepiej. Ta moja zszarzala swiadomosc zaczyna powoli zmieniac kolory...
OSTATNIA NOTKA NIE BYLA ADRESOWANA DO ZADNEGO PRZEDSTAWICIELA PLCI MESKIEJ!
i to by bylona tyle... ide sie pocwelic... ;]
no i speszial dla szogusia... pyk pyk pyk :>
Dodaj komentarz