sie 12 2003

przepraszam


Komentarze: 8

Dzisiaj poklocilam sie z mama. Nie, nie to za slabe okreslenie. Ja ja doprowadzilam do szalu, bo wlasnie tak mozna nazwac stan, w ktorym czlowiek nad soba nie panuje. Rozmawialysmy, troche plakalam. Byla to wlasciwie taka cywilizowana rozmowa idealnych rodzicow ze swoimi zagubionymi dziecmi ( w ich mniemaniu oczywiscie ), nagle nie wytrzymalam... wstalam, mocno sie wydarlam i trzasnelam drzwiami od pokoju. Plakalam, plakalam... Tu nie chodzi o to, ze przegralam bo mama nie pozwolila mi na moje mlodziencze wybryki. Plakalam z bezsilnosci, z tej wielkiej pieprzonej bezsilnosci jaka mialam. Zachowalam sie jak gowniarz. Zajebiscie mi zle z tego powodu. Jestem taka na siebie wkurwiona, ze nie zapanowalam wtedy nad soba. Wszystko by bylo teraz ok... Chcialabym porozmawiac z mama. Niestety, jej stan raczej jej nie pozwala na rozmowy ze mna... tak zajebiscie mi przykro...

Mamus, przepraszam....

odyseya : :
13 sierpnia 2003, 08:47
pownno zadziałać z tymi przeprosinami...owszem nie wymarze z pamięci Twego zachowania,ale będzie znów dobrze....(nie to że chciałam Cię dobić,po prostu na wspólnym wyjeżdzie też miałam głupią akcję z mamą...)obie wzięłyśmy z niej naukę i teraz znów jest dobrze....pozdrawiam i trzymam kciuki za pomyślność przeprosin
13 sierpnia 2003, 00:20
Twoja mama, jako osoba dorosla na pewno zrozumie, ze czasem kazdy czlowiek ma takie chwile podczas ktorych nie może nad soba zapanowac. Jesli szybko zareagujesz, możesz przywrócic normalny spokojny stan w domu.. Powodzenia !
alchemiczka
12 sierpnia 2003, 21:22
Przykro mi,że tak wyszlo.Ale powtorzę to co inni: powiedz jedno glupie słowo ,,przepraszam".Takie małe a tak dużo potrafi.Tylko dlaczego ludzie tak żadko go używają?
12 sierpnia 2003, 17:36
Kochana dziewczyna... I nie bądź dla siebie taka surowa, wszystko się da naprawić!
12 sierpnia 2003, 17:19
Jedna z trudniejszych lekcji - przepraszam. Ale wierz mi, to co się potem czuje, to, jakby powiedział pewien mój znajomy kaskader "lepsze niż seks" (potraktuj to porównanie w kategoriach abstrakcyjnych).
12 sierpnia 2003, 15:58
Takie kłotnie się zdarzają, niestety. Ale zgadzam się z dziewczętami: powiedz mamie, jak Ci przykro. Powiedz: przepraszam.
Kumcia
12 sierpnia 2003, 15:56
zgadzam sie z Jarcia
12 sierpnia 2003, 15:51
powiedz jej to najszybciej jak się da...

Dodaj komentarz