dziecko slonca
Komentarze: 5
Cos w srodku mnie wrzeszczy i narzeka. Tupie przy tym jak male dziecko, ktore nie moze czegos dostac. Czuje, ze musze cos zmienic. Musze, bo wlasnie to slowo jest kluczem do tego zebym poczula sie lepiej. Zrzucila skorupke i szczerze sie smiala. Wyszla na dwor w promienistej pomaranczowej bluzce i w czerwonych trampkach... pic sok pomaranczowy z dlugasnej pasiastej slomki. Wiem, ze wlasnie teraz jestem w stanie zasmiac sie prosto w twarz osobie, ktora zarzuci mi dwulicowosc w momencie, gdy przyszlabym do szkoly w blond wloskach i rozowym dresie [ spoko nie martwcie sie to tylko przyklad ;) ].
Potrzebuje teraz duzo slonca i szczerych usmiechow. Osob, ktorym nie jestem obojetna. Bedzie dobrze agus, bedzie dobrze :)
You don't know my name......
Dodaj komentarz